Na niedzielne święto wyhaftowałam dwie karteczki, dla mamy i dla teściowej. Haft wg. wzoru Michaela Powella "Heart with beads", chociaż nie przyszyłam koralików. Wykonania haftu okazały się niejednakowe. Jedna poszła do adresatki pocztą, a jedna do rąk własnych.
A oprócz tego 23 maja swoje święto miał mój siostrzeniec Franek, i z tej okazji dostał taki torcik:
Zupełnie nie umiem oprawiać hafcików w kartki, dobrze, że miałam pomoc. Zamierzam wykonać jeszcze kilka małych hafcików, więc będzie okazja do ćwiczenia oprawy, może nauczę się czegoś nowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz