sobota, 27 lipca 2013

Wakacje w lesie

Byłam na małym urlopie, a ponieważ wieczorkiem było mnóstwo wolnego czasu, to udało mi się wyszyć całkiem duży kawałek lasku. Wyszyłam też wszystkie trawki, uznałam że wyglądają wystarczająco dobrze zrobione jedną nitką.




Tak wygląda w całości to co mam gotowe, jeszcze tylko pół do zrobienia. Im dłużej wyszywam na Luganie, tym bardziej się przyzwyczajam i tym bardziej mi się podoba, chociaż nie jest tak łatwo jak na kanwie czy lnie. Lugana jest dość gruba i jest duży wybór kolorów, więc myślę o jakichś obrusach z niej. Na pewno jeszcze do niej wrócę.


2 komentarze: