Tam, gdzie jest wiele kolorów i małe krzyżyki mogę haftować tylko rano, przy dziennym świetle. Wieczorem jest zbyt ciemno i brakuje mi cierpliwości do ciągłych zmian koloru.
Tak prezentuje się całość tego co mam do tej pory:
Kupiłam już trochę koralików, niedługo będę dobierać kolory, które zastosuję.
Przy robieniu zdjęć zastosowałam moje nowe umiejętności fotograficzne, które nabyłam w święta. Oto "artystyczne" zdjęcie mojego sprzętu:
Tak naprawdę miałam dwie lampy błyskowe, ale ze wszystkich zdjęć sprzętu to podoba mi się najbardziej, chociaż nie jest zbyt "merytoryczne".
Widać, że haftu przybywa.
OdpowiedzUsuńPodziwiam - dla mnie tk dużo kolorów to ściana nie do przejścia.
:)
Ela
Zapowiada się piękne dzieło :)
OdpowiedzUsuń