piątek, 17 kwietnia 2015

Wspólne dzierganie i czytanie 7

Znów zaczął się nadmiar zajęć w pracy i przestałam pisać cokolwiek na blogu. Kiedy mam dzień wolnego, albo pół dnia wolnego, nie wychodzę z domu i nie ma mowy o robieniu zdjęć. Kilka udziergów czeka na sesję, fotografowanie ich wydaje mi się wyzwaniem nie do pokonania.
Dziś udało mi się wyciągnąć aparat, żeby pstryknąć to, czym zajmuję się ostatnio. Biała książka obok brązowego i czerwonego swetra trochę mnie przerosła, ale najważniejsze, że tytuł widać :)



Nie chciałam mieć dwóch dużych robótek na drutach jednocześnie, ale zostałam pokonana. Zaczęłam wreszcie Street Chic'a od Asji, ale dołączyłam drugi kłębek w niewłaściwym miejscu i było to zbyt widoczne, musiałam go spruć prawie do zera. Trochę się na niego obraziłam i wyjęłam brązowe motki dla odprężenia. I tak mam na drutach dwa swetry, co gorsza na tych samych drutach, więc muszę kombinować ze zmienianiem drutów między swetrami, jak chcę przymierzyć, bo mam tylko jedną długą żyłkę.

Książkę wypatrzyłam u kogoś na FB, zainteresowała mnie, poczytałam o niej i pobiegłam do księgarni. Na razi bardzo mi się podoba, chociaż przeczytałam tylko kilka pierwszych stron. Jak zwykle u mnie tematyka przygnębiająca, tym razem uzależnienia :)